Ładnie brzmi, ale co to ma być? Zapytałby narrator, gdyby spojrzał na tytuł i gdyby ją zobaczył siedzącą na fotelu obok. Co ona powie? Czym jest studnia czasu? Co się w niej kryje?
W ostatnią noc lata
śni mi się w klatce zamknięty zegar
obok anioł stoi
czas da się oswoić
z uśmiechem się budzę
za oknem mgła wisi na drzewach.
W studni czasu
W studni czasu panuje mrok
echem odbija się każdy krok
chcesz wyjść, lecz nie wiesz jak
może ktoś przyjdzie
rzuci drabinę
gdzieś na górze słońce
myślisz sobie
tam same początki, nigdy końce
ty tutaj tkwisz
sny niechciane śnisz
na ścianach rysujesz marzenia
powtarzasz w myślach te same życzenia
dni i noce mijają powoli.
Jutro
zjesz dynię na śniadanie
wypijesz herbatę
pomyślisz o wiośnie
zaświeci słońce
zobaczysz rozwiązanie
opuścisz studnię.